Polskie kino rozwija się w niebywałym tempie. W 2020 roku na drodze stanęła mu pandemia koronawirusa, jednak to nie powstrzymało filmowców, aby dokończyć swoje filmy. Na jakie polskie premiery filmowe czekamy w 2021 roku?
„Najmro. Kocha, kradnie, szanuje” to film oparty na faktach, który opowiada historię Zdzisława Najmrodzkiego. Był on nazywany królem polskich złodziei. W latach 70. i 80. słynął z okradania Peweksów, zawsze uciekał organom ścigania, a dodatkowo często ośmieszał pracę milicji. W głównej roli zobaczymy utalentowanego Dawida Ogrodnika.
„Broad Peak” to film o życiu himalaisty Macieja Berbeki, w którego wcielił się Ireneusz Czop, a u jego boku zobaczymy Maję Ostaszewska.
„Śniegu już nigdy nie będzie” to najnowsza pozycja reżyserki Małgorzaty Szumowskiej, który już wzbudza wiele emocji, ponieważ ma być polskim kandydatem do Oscara.
„Sweat” z Magdaleną Koleśnik w roli głównej to historia popularnej influencerki, która pomimo uwielbienia tłumów, czuje się ekstremalnie samotna.
Pod koniec 2021 roku zapowiadana jest premiera „Gierka”. To filmowa biografia Edwarda Gierka z Michałem Koterskim w roli głównej.
Tajemnicą jest także data premiery filmu „Prime Time”. W głównego bohatera wciela się Bartosz Bielenia. To emocjonująca historia, w której wdziera się on do studia telewizyjnego podczas sylwestrowej nocy. Jego zakładnikami jest prezenterka i ochroniarz.
Przeczytaj też: 3 polskie biblioteki, które można uznać za wnętrzarskie perełki
Zdjęcie główne: Kilyan Sockalingun/unsplash.com