Gdy na dworze już coraz bardziej czuć wiosnę, myślami uciekamy do wakacyjnych miesięcy i planujemy letni urlop. Jakie miejsca w Polsce zamierzają odwiedzić nasi rodacy?
Choć sytuacja w naszym kraju zmienia się dynamicznie, Polacy nie rezygnują z planowania urlopów, licząc na letnie poluzowanie obostrzeń.
„Najwięcej dokonanych rezerwacji mamy właśnie na wakacje szkolne, ale Polacy kupują wycieczki np. na majówkę. Z tygodnia na tydzień to zainteresowanie rośnie, choć nie jest tak duże jak przed pandemią. Z jednej strony widzimy, że Polacy są spragnieni wyjazdów, a z drugiej – że starania biur podróży, by oferta była dostosowana do obecnych realiów i potrzeb klientów, przynoszą efekty. Mowa tu nie tylko o dostępności produktowej, ubezpieczeń rozszerzonych o ochronę na wypadek zachorowania na COVID-19. To daje nam większą elastyczność w planowaniu wakacji i większe poczucie bezpieczeństwa” – mówi Klaudyna Fudala, PR manager w serwisie wakacje.pl dla Polskiej Agencji Prasowej.
Średnio na wakacje w Polsce w 2021 roku planujemy przeznaczyć 2 933 zł. Najwięcej na wypoczynek nad Morzem Bałtyckim – 3 058 zł, jednak na wypoczynek w polskich górach nieco mniej, bo 2 228 zł.
Polacy wybierają się na nie zazwyczaj w długie weekendy, choć wyjazd na południe Polski jest również chętnie wybierany na dłuższe urlopy. Najczęściej odwiedzane góry to Karkonosze, w których to turyści zazwyczaj zatrzymują się w Karpaczu i Szklarskiej Porębie. To pierwsze miasto może skusić turystów nie tylko pięknymi górskimi szlakami
i niesamowitymi widokami, lecz także liczne zabytki i muzea. Będąc w tej miejscowości, warto odwiedzić np. Muzeum Turystyki i Sportu, w którym można zobaczyć np. narty Kamila Stocha czy trofea innych sportowców zimowych. Natomiast w Szklarskiej Porębie warto zobaczyć Zamek Chojnik znajdujący się na szczycie góry Chojnik.
Według danych z portalu nocowanie.pl niezmienną popularnością cieszą się również Szczawnica i Zakopane. O ile tej drugiej miejscowości chyba nie trzeba nikomu przedstawiać, o tyle Szczawnica może zaskoczyć np. ruinami zamku w Czorsztynie, które są pozostałością po gotyckiej warowni z XIV wieku.
Już na początku roku ponad 90 proc. zapytań o terminy wakacyjne trafiało do nadbałtyckich kurortów – mówi Kamila Miciuła, kierowniczka PR portalu nocowanie.pl. Sarbinowo i Łeba to dwie nadmorskie miejscowości, które turyści najczęściej uwzględniają w swoich wakacyjnych planach, choć w czołówce zestawienia pojawiają się także Władysławowo, Pobierowo, Ustronie Morskie, Rowy, Ustka, Jastarnia czy Karwia. Zastanawiać może brak Mielna lub Kołobrzegu, które rok temu wiodły prym.
Jeśli również chcesz spędzić tegoroczny urlop nad Bałtykiem, warto zarezerwować termin już teraz, by potem uniknąć kłopotów ze znalezieniem noclegu. Najczęściej wybierane terminy przypadają na drugą połowę lipca i pierwszą połowę sierpnia. Więc jeżeli chcesz uniknąć tłumów nad polskim morzem, postaraj się omijać wyżej wymienione miejscowości w tych terminach.
Choć ten region Polski już nie przyciąga tak wielu turystów jak dawniej, na napływ wczasowiczów liczy także województwo warmińsko-mazurskie. „Analizujemy też sytuację i przewidujemy, że zachowania turystów w roku 2021 będą zbliżone do tych z roku 2020. Będą preferowane czyste, zielone regiony i wypoczynek nastawiony na naturę, dlatego od jesieni kontynuujemy kolejne działania promocyjne, w partnerstwie z organizacjami turystycznymi’’ – wyjaśnia marszałek województwa, Gustaw Brzezin. W ubiegłym roku większą popularnością cieszyła się agroturystyka i campingi, niż miejskie hotele. Krainę Wielkich Jezior najczęściej wybierają seniorzy i rodziny z dziećmi, którym zależy na uniknięciu tłumów wczasowiczów.
Przeczytaj też: 5 pomysłów na weekendowe wypady po naszym kraju
Zdjęcie główne: Jasmin Chew/ pexels.com
