Każda z nas wie, że zakładając buty na wysokim obcasie nasze nogi się wydłużają, a sylwetka staje się automatycznie bardziej wyprostowana. Kilka dodatkowych centymetrów rewelacyjnie wpływa również na poziom naszej pewności siebie. Więc takie buty często zakładamy na randki, uroczyste przyjęcia czy znaczące spotkania biznesowe. Niestety nienaturalna pozycja ułożenia stóp sprawia, że po jakimś czasie w szpilkach ból staje się bardzo dokuczliwy. Z tym problemem świetnie poradziły sobie australijskie stewardessy, które w swojej pracy spędzają długie godziny chodząc w butach na obcasach. Sprawdź, jak poprawić komfort noszenia szpilek i jakie life hacki warto zastosować.
Prostym sposobem, aby móc więcej czasu spędzić w butach na obcasach jest zmiana szpilek na bardziej wygodniejsze opcje. Świetną alternatywą będą buty na masywnym słupku, które znakomicie wyglądają zwłaszcza latem w połączeniu z klasycznymi sandałkami. Ta mała zmiana sprawi, że na podwyższeniu będziemy czuć się o wiele stabilniej, niż na cienkich szpilkach. Jednak formalne sytuacje nie zawsze pozwalają nam na założenie butów z odkrytymi pałacami. Wówczas warto zastosować trik, który znakomicie sprawdził się w zawodach, gdzie szpilki są obowiązkowym elementem dresscodu.
Jak stweardessy radzą sobie muszą cały dzień spędzić na wysokich szpilkach? Okazuje się, że z pomocą przyszły rozwiązania nowoczesnej medycyny. Problem niewygodnych butów pomogła rozwiązać specjalna wkładka, która nazwana została Insolia. Jej pomysłodawcą był doktor Howard Dananberg, który zajmuje się leczeniem chorób stawu skokowo-goleniowego. Dzięki niemu kobiety mogą w dalszym ciągu nosić ulubione szpilki, tym razem stawiając na wygodę oraz zdrowie. Specjalna wkładka sprawia, że ciężar ciała nie jest skupiony jedynie na palcach, a rozkłada się równomiernie na całą stopę. To dobra inwestycja, kiedy szpilki są nieodłącznym elementem Twoich stylizacji.
Przeczytaj też: 3 polskie filmy, z których możemy czerpać modowe lekcje
Zdjęcie główne: yuriyzhuravov/ stock.adobe.com