Skóra po całonocnej imprezie może być nie tylko zmęczona, ale też szara, ziemista i niedotleniona. Warto zastosować kilka sposobów, by nawilżyć ją oraz przywrócić jej blask i świeżość. Prezentujemy sprawdzone triki.
Impreza, szczególnie ta, która zakończyła się nad ranem, z pewnością należy do udanych, jednak organizm może nie mieć takiego samego zdania. Bezsenna noc, do tego jeszcze alkohol i papierosy sprawiają, że bez wątpienia nasza skóra nie wygląda najlepiej.
Trzeba też pamiętać, że z wiekiem proces regeneracji przebiega nieco wolniej i potrzeba więcej czasu na to, żeby dojść do siebie. Młodszym kobietom zwykle wystarcza porządnie się wyspać, żeby uniknąć worków pod oczami czy ziemistej cery. Starsze nie mają już tak dobrze i muszą zastosować kilka trików, żeby pomóc cerze odzyskać promienny wygląd.
Naczelną zasadą jest wykonanie dokładnego demakijażu przed położeniem się spać. W przeciwnym wypadku będziemy prezentować się jeszcze gorzej. Alkohol rozszerza naczynka, natomiast dym papierosowy podrażnia i powoduje niedotlenienie skóry.
Mieszanka obu tych używek plus obciążająca warstwa kosmetyków sprawiają, że nie tylko skóra nie ma jak prawidłowo oddychać, ale też zatykają się jej pory, co w konsekwencji może prowadzić do powstawania zaskórników oraz wyprysków, z którymi potem trzeba dodatkowo walczyć.
Konieczne jest zatem dokładne umycie oczu oraz buzi (i to nie samym płynem micelarnym i wacikami, lecz też wodą z żelem do mycia albo pianką, czy też olejkiem). Na koniec najlepiej wklepać – grubszą warstwą niż zazwyczaj – krem dotleniający albo nawilżający. Takie działanie bez wątpienia sprawi, że skóra będzie miała lepsze warunki do regeneracji.
Budząc się po imprezie, zaczynamy od nawodnienia organizmu od środka. Sprawdzi się tutaj picie dużej ilości wody bądź też soku z ogórków albo pomidorów, zaś kawa nie będzie dobrym rozwiązaniem, gdyż przez to, że jest moczopędna, wypłukuje cenne pierwiastki z organizmu – cynk, potas, wapń. Dodatkowo, jeśli chodzi o jedzenie, to lepiej wstrzymać się od spożywania mocno słonych potraw czy przekąsek.
Co jeszcze jest ważne, najlepiej zapewnić sobie możliwie długi i spokojny sen, tak by nic go nie zakłócało. Jeśli zasypiamy nad ranem, zasłońmy dokładnie okna, żeby nie obudziło nas światło słoneczne.
Skóra pod oczami jest bardzo cienka i delikatna, więc od razu widać na niej zmęczenie. Może być opuchnięta, a dodatkowo będą zdobić ją nieestetyczne cienie.
Szybką pomocą są zimne okłady – chociażby z łyżek, z torebek po mocnej herbacie, plastrów ogórka, rumianku czy świetlika lekarskiego. Sprawdzą się też hydrożelowe płatki dostępne w drogeriach, które również trzymamy w lodówce. Już po 30 minutach skóra powinna być widocznie rozświetlona, a sińce i worki pod oczami zniwelowane.
Pora na zajęcie się cerą. Po umyciu twarzy (jeśli nie było demakijażu przed snem, to teraz należy oczyścić ją bardzo dokładnie) warto zastosować maseczki. Do wyboru są różne rodzaje – nawilżające, regenerujące, oczyszczające z glinką. Ponadto sprawdzą się też wszelkie kosmetyki z kwasem hialuronowym, gliceryną oraz aminokwasami. Zapewnią one odpowiedni poziom wilgoci i zapobiegną jej utracie.
Świetnie też sprawdzą się odświeżające mgiełki, na przykład z dodatkiem wspomnianej gliceryny. Jeśli zaś chodzi o kremy, to tutaj warto wklepać je, robiąc przy okazji delikatny masaż twarzy.
Dzień po imprezie lepiej nie nakładać makijażu, jeśli nie zachodzi taka potrzeba. Skóra potrzebuje odpoczynku, więc nie warto obciążać jej produktami kolorowymi. Jeśli już będzie konieczność, dobrze jest zastosować lekkie formuły, czyli na przykład wybrać krem BB lub CC zamiast podkładu, a do tego lekki puder transparentny i róż zamiast bronzera (mocne konturowanie twarzy nie będzie dobrze wyglądać). Makijaż powinien być przede wszystkim naturalny, świeży i rozświetlony.
Warto też pamiętać o ustach, które mogą być wysuszone i podrażnione. Wówczas nie jest zalecany peeling, lecz intensywne ich nawilżenie poprzez posmarowanie grubą warstwą wazeliny czy balsamu.
Przeczytaj też: 10 polskich marek beauty, które warto znać
Zdjęcie główne: Ulia Koltyrina/ adobestock.com
